Wygląda dobrze
To pole jest wymagane

(szerokość: 190 / wysokość: 142)Różnych form felietonu ciąg dalszy."


Na ostatnim spotkaniu Chojnowskiego Klubu Literackiego, które odbyło się             25 lutego kontynuowaliśmy temat felietonów, ale daliśmy odpocząć uznanym mistrzom tej formy literackiej. Bo my, proszę Państwa, mamy własne zdanie, którego nie obawiamy się przedstawić. Zaskakujący felieton o Święcie Zakochanych przedstawiła Elżbieta Karpińska - bo dlaczego nie zrobić Walentynek sobie:


Walentynki" - Elżbieta Karpińska


Czy pod wpływem miłości można odzyskać wzrok? Można. Historia Świętego Walentego jest tego przykładem. Legenda głosi, że niewidoma córka strażnika więzienia do którego strącono Walentego, dzięki miłości ukochanego zaczyna widzieć. Święty Walenty był również lekarzem, ale nie śmiem przypuszczać, aby sztuczki lekarskie miały jakiś wpływ na tę przemianę. Wolę wierzyć w potęgę uczucia i jego zdrowotne oddziaływanie.     14 lutego 269 roku stracono Świętego Walentego, ale nie z powodu miłości, tylko sprzeniewierzeniu się cesarskim rozkazom. Uff…

Aż strach pomyśleć, co by się stało gdyby nie odwaga naszego bohatera, czy wyobraża sobie ktoś 14 tego lutego bez Walentynek?

Już pod koniec stycznia (a może i wcześniej) handlowcy przypominają nam o głodzie miłości. A to w postaci serduszek    z piernika bądź innego ciasta, a to filmu miłosnego razem z gazetą codzienną do kupienia w naszym kiosku. Szarfy          z serduszkami zdobią sklepowe wystawy. Czerwone serduszka kupić można w postaci poduszki lub kartki z życzeniami. Wszystko ku chwale miłości. I choć nie kwitną macierzanki ani konwalie ulegam miłosnemu zapatrzeniu na te dekoracje, gadżety walentynkowego czasu. Niektórzy być może wytkną mi pospolitość gustu. Nie wiem jak na was, ale na mnie zawsze działały łakocie pięknie opakowane w te sreberka, złotka, karminową czerwienią tu i ówdzie okraszone.                   A czerwień, wiadomo, to kolor miłości. Choćby nawet człowiek o tym zapomniał, to producenci cudeniek walentynkowych o tym nie zapominają.

Uprzejmie informuję, że pod wpływem atmosfery, o której już wspominałam kupiłam czerwoną rękawicę kuchenną, ścierkę w tym gorącym kolorze, trzy czerwone świeczki i wino też jakby wiadomego koloru. I dla kogo to wszystko?             Dla siebie! Święty Walenty wybacz to egoistyczne potraktowanie Twojego Święta, proszę o łagodny wymiar kary.


Jednak najburzliwszą dyskusję wywołał felieton Jarosława Macewicza o dyktacie telewizji. A kiedy atmosfera stężała, swój felieton przeczytał Jarek Domański i przypomniał o wiośnie za oknem.


Ach, to Ty" - Jarek Domański


Lubię te poranki, kiedy zjawiasz się niepostrzeżenie. Zrzucasz ze mnie ciepłe kołdry, koce i wierzchnie ubranie. Uśmiechasz się do mnie i jest tak strasznie banalnie. Papierosy nie smakują już rakiem i chemioterapią, a kawa jest mniej gorzka. Odsłaniasz nogi, pełne wdzięku, zwiastuny dobrej nowiny. Pokazujesz mi słońce i błękitne niebo.

Wiosna, ach, to Ty.

(szerokość: 190 / wysokość: 142)

Inne teksty Klubowiczów można przeczytać na stronie chojnowskiej biblioteki http://biblioteka.chojnow.eu


ChKL


Projekt „Od bajki do bajki” dofinansowano ze środków Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego


Zakup komputerów dofinansowano ze środków Instytutu Książki