Haiku - „najmniej słów, najwięcej znaczeń"
Tematem ostatniego spotkania Chojnowskiego Klubu Literackiego, które odbyło się
30 kwietnia, było haiku. Haiku to forma poetycka powstała w XVI wieku w Japonii jako pewnego rodzaju zabawa słowna, żart dworski. Na wyższy poziom podniósł haiku Matsuo Basho (1644-1695), który również zostawił swoim uczniom wskazówki dotyczące tworzenia haiku. Taki utwór składa się z 3 wersów i ma ściśle określony układ i liczbę sylab: 5/7/5. W naszej kulturze literackiej haiku to odpowiednik miniatury poetyckiej, epigramatu, aforyzmu, żartu lirycznego. Haiku charakteryzuje zmetaforyzowany, skondensowany język, uciekający od emocji i sentymentalizmu.
W poezji polskiej najbliżej haiku był język awangardy krakowskiej z lat 20-tych XX wieku. Koncepcja poezji Tadeusza Peipera - czołowego przedstawiciela tego nurtu - zawiera się w zdaniu: „Najmniej słów, najwięcej znaczeń". Wiersz miał być konstrukcją, w której słowa się sobie dziwią. Czesław Miłosz we wprowadzeniu do tomu przekładów pt. „Haiku" z 1992 r., przy próbie definicji haiku, posłużył się cytatem z H. R. Blytha, znawcy i komentatora tej formy poetyckiej: „Haiku jest wyrazem krótkotrwałego olśnienia, kiedy wglądamy w życie rzeczy".
I takie jest haiku, wypowiedzią poetycką bardzo zwięzłą, ale jakże zaskakującą i głęboko wnikającą w istotę rzeczy. Haiku wyrasta bowiem z filozofii zen, która pokazuje, jak żyć tu i teraz, jak oderwać się od własnego ego i być jednym z elementów kosmosu. Jakże jest to inne podejście do świata od postawy, którą przyjmujemy „my" - Europejczycy, myślący wiele o przeszłości i przyszłości, ale rzadko skupiający się na teraźniejszości. Zen pozwala uruchomić spokój duszy, kontemplację, dystans do siebie. W żadnej ze strof haiku nie znajdziemy bezpośrednich uczuć podmiotu lirycznego, ponieważ niezbędnym warunkiem dla piszącego haiku jest oderwanie się od własnego „ja" i wniknięcie w opisywany przedmiot. W filozofii zen, człowiek jest częścią natury, a w kulturze europejskiej dominuje antropocentryzm - pogląd o usytuowaniu człowieka ponad innymi istotami, jako pana przyrody. Te różnice kulturowe mogą utrudniać zrozumienie haiku.
Haiku to krótkie, zaledwie 17-sylabowe utwory, a niosą ze sobą tyle refleksji, że stanowią prawdziwe małe traktaty filozoficzne. W haiku dostrzega się przedmiot tu i teraz, to pewien rodzaj olśnienia, iluminacji, „satori". Mistrzowie haiku często oddalali się od swoich bliskich, aby w samotności podróży kontemplować przyrodę. Pierwsze haiku były zapisami podróży, niezwykłymi dziennikami, w których umiłowanie natury uwidacznia się w uchwyceniu szczegółu: żyłki liścia, kropli rosy…Haiku są niezwykle malarskie, jak pisze Agnieszka Żuławska-Umeda, w przedmowie do zbioru „Haiku" z 1983: "Każdy wiersz haiku jest obrazkiem - szkicem, który notuje stan jakiegoś wycinka świata w sposób najpełniejszy, ponieważ oddaje jego barwę, muzykę, nawet zapach i całą otaczającą go atmosferę, działającą na uczucia poety i czytelnika."
Niemożliwym jest wierny przekład z języka japońskiego na polski z zachowaniem układu sylab: 5/7/5, bo jak pisze Miłosz: „wtłaczanie siłą lotnej treści w sztywne ramy byłoby jak zaprzęganie motyla do orki."
Dajmy zatem przemówić samym haiku:
Opadły kwiat
Wrócił na gałąź?
To był motyl
Moritake (1472-1549)
Krople rosy -
Czym lepiej obmyć
Pył świata?
Basho (1644-1695)
W tych kwiatach śliwy
Nawet krowa zanuci
Pierwszy wiosenny śpiew
Basho (1644-1695)
Na kolejnym spotkaniu Chojnowskiego Klubu Literackiego będziemy kontynuować temat haiku. Więcej uwagi poświęcimy na zapoznanie się z twórczością polskich autorów haiku, tym bardziej, że prawdziwym „zagłębiem haikowców" jest Dolny Śląsk. Swoje próby zmierzenia się z wierszem haiku zaprezentują również Klubowicze.
Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych na spotkanie 27 maja
na godz. 1600 do MBP w Chojnowie.
Jolanta Giza-Gawron